Ikarus 411.08 #6550 z KMKM Warszawa

Oddaję w Wasze ręce sto piętnasty artykuł o zachowanych pojazdach zabytkowych oraz historycznych transportu publicznego w Polsce. Tym razem, znów nie wiedzieć czemu, zawitamy do Warszawy, gdzie w kolekcji stołecznego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej stoi bardzo wyjątkowy autobus. Jak bardzo wyjątkowy? Sami zobaczcie…

Ikarus 411.08 to 11-metrowy, jednoczłonowy i niskopodłogowy autobus wyprodukowany częściowo w węgierskich zakładach „Ikarusa”, a częściowo w warszawskiej montowni firmy zlokalizowanej na terenie zajezdni autobusowej „Stalowa”. Model 411.08 powstał zaledwie w ilości sześciu sztuk, z czego cztery egzemplarze trafiły do Polski. Dwa do Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie, a dwa do Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Bielsku-Białej. Działo się to w 1995 roku, w czasach, gdy w polskim transporcie miejskim królowały takie pojazdy jak Jelcz M11, Ikarus 260/280 i pierwsze sprowadzane z Zachodu autobusy średnio- i niskopodłogowe.

Ikarusy 411.08 trafiły do zajezdni autobusowej „Inflancka”, gdzie otrzymały nr taborowe #6550 oraz #6551. Były to jedne z pierwszych, oprócz pierwszego Neoplana „Dziadka”, w pełni niskopodłogowe przystosowane do przewozu osób na wózkach inwalidzkich, autobusów w mieście stołecznym. Z początkiem grudnia 1995 roku włączono obywa autobusy do regularnego ruchu liniowego wysyłając ją na linię nr „128”, kursującą wówczas pomiędzy Mariensztatem a Szczęśliwicami (z kursami wydłużonymi do krańca „Instalatorów”). Tak, dokładnie tej samej linii, gdzie dzisiaj spotkacie tylko autobusy elektryczne. Już w drugiej połowie miesiąca autobusy te skierowano do obsługi nowopowstałej linii podmiejskiej o nr „700”, współfinansowanej przez gminę Konstancin-Jeziorna, która miała za zadanie dowozić pacjentów Stołecznego Centrum Rehabilitacji „STOCER” wprost z Dworca Centralnego. Obydwa autobusy idealnie się nadawały do tego zadania i od połowy grudnia 1995 roku linia „700” stała się ich stałym przydziałem. Spędziły tamże dwa lata, po czym skierowano je do obsługi innych linii, przeważnie o nr „121” /wówczas z pl. Wilsona na Chomiczówkę/. Niestety coraz większa awaryjność obydwu egzemplarzy powodowała coraz to większe przestoje, bowiem kłopotliwe było poszukiwanie części zamiennych, najczęściej wprost u producenta.

W 2003 roku zajezdnia „Inflancka” zakończyła swoją działalność. Autobusy przeniesiono do zajezdni autobusowej „Stalowa”, gdzie po krótkim czasie zmieniono ich numery taborowe na #6530 i #6531. Niestety ciągłe problemy z częściami zamiennymi powodowały, iż autobusy więcej stały w zajezdni niż pojawiały się na mieście. Z uwagi na ich nietypowość oraz dość ciasne wnętrze, po przenosinach na „Stalowa”, kierowano je przede wszystkim na linie przeznaczone dla autobusów MAN MN223. #6530 ostatni raz pojawiał się na mieście w kwietniu 2006 roku, gdy jego brat „dogorywał” już jako dawca części stojąc pod płotem na zajezdni. Niestety niedługo później obydwa pojazdy zostały odstawione w kąt bazy i czekały na tzw. „lepsze czasy”. Nasz dzisiejszy bohater, o nr taborowym #6530) oczekiwał „tych lepszych czasów” aż do 11 lutego 2009 roku, gdy stołeczny KMKM odkupił go od Miejskich Zakładów Autobusowych z przeznaczeniem na autobus zabytkowy.

O swojej wyjątkowości świadczy kilka faktów widocznych przez każdego z pasażerów, bowiem autobus Ikarus 411 nie posiadał okna w ścianie tylnej. Dlaczego? Wszystko to spowodowane było zamontowaniem jednostki napędowej poprzecznie w zabudowie. Cała zabudowa sięgała aż po sufit, co uniemożliwiło zastosowanie okna w ścianie tylnej, dokładnie tak jak w autobusach Renault R312, Renault Agora czy Solbusie SM18 LNG. Inną cechą podkreślającą wyjątkowość tych pojazdów były bardzo wąskie i ciasne przejścia pomiędzy rzędami siedzeń dla pasażerów, co nie było zbyt komfortowe dla podróżujących. Wóz wyposażony jest w wysokoprężnych, 6-cylindrowy silnik MAN D0826 LOH15 o pojemności 6 871 cm3 oraz mocy 230 KM, który współpracował z IV-biegową, automatyczną skrzynią biegów ZF4HP500. Układ napędowy bardzo zbliżony do zastosowanego w polskim autobusie Jelcz M121M. Pierwszy remont pojazd przeszedł jeszcze w 2010 roku, gdzie został doprowadzony do stanu umożliwiającego użytkowanie, zaś drugi remont, już bardziej kompleksowy, autobus przeszedł w 2017 roku. Po zakończeniu remontu autobus oficjalnie zaprezentowano podczas Dni Transportu Publicznego, gdzie oficjalnie wstęgę przecinali Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska i Prezes Zarządu MZA Jan Kuźmiński.

Obecnie autobus, któremu przywrócono historyczny numer taborowy, jest perełką w kolekcji stołecznego Klubu Miłośników, bowiem najprawdopodobniej jest jednym z trzech czynnych egzemplarzy na świecie, a jedynym w Polsce.

Poniżej kilka danych technicznych #6550:
Producent: Ikarus, Budapeszt
Model: 411.08
Rok produkcji: 1995
Miejsce zmontowania: Warszawa, zajezdnia „Stalowa”
VIN: TRA411V3BS4PL0001
Silnik: MAN D0826 LOH15
Moc silnika: 230 KM
Pojemność silnika: 6 871 cm3
Skrzynia biegów: IV-biegowa, automatyczna
Model skrzyni biegów: ZF 4HP500
Długość: 11 000 mm
Szerokość: 2 500 mm
Wysokość: 2 875 mm
Ilość drzwi: 3
Układ drzwi: 2-2-1
Ilość miejsc siedzących: 20
Ilość miejsc ogółem: 89

O autorze

Założyciel strony. Od dziecka pasjonat historii autobusów, tramwajów, trolejbusów czy kolei. Szczególny fan marki Ikarus. W latach 2010-2015 kierowca autobusu w Warszawie, od 2016 roku dyspozytor. Posiadacz kolekcji przedmiotów związanych z historią komunikacji miejskiej.