SZCZECIN: Komunikacyjne podsumowanie 2024 roku

Lepiej czy gorzej, szybciej czy wolniej, wygodniej czy wręcz przeciwnie? Koniec roku to czas podsumowań, to dość oczywiste. Na naszej stronie kilka takich bilansów w poprzednich i najbliższych dniach znajdziecie. Zapraszam, do dawno nieodwiedzanego Szczecina. W nim komunikacyjnie zawsze coś się dzieje. Oczywiście dla jednych to dobra wiadomość, dla innych niekoniecznie. Prawda jest taka, że od ponad 6 lat po moim mieście jeździ się kiepsko ze względu na dużą liczbę zamknięć oraz toczących się modernizacji ulic i torowisk. Te kłopoty nie omijają przede wszystkim pasażerów komunikacji. Końcowe fragmenty roku, zwłaszcza jego cztery ostatnie miesiące pozwalają patrzeć trochę bardziej optymistycznie. Jak będzie w rzeczywistości – zobaczymy w praktyce.

Tabor czy organizacja? W obydwu tych aspektach zaszły zmiany i oba chętnie omówię. Niedużą, aczkolwiek kolosalnie ważną zmianą jest powolne minimalizowanie problemu braków kadrowych. Lata 2021-2023 były pod tym względem mocno kryzysowe.  Zarówno w spółce tramwajowej, jak i w zajezdniach autobusowych trwało przez wszystkie miesiące łatanie dziur. Skutecznie dało się to zorganizować w „Tramwajach Szczecińskich”, poprzez bardzo liczne (najliczniejsze od 20 lat) kursy dla motorniczych oraz dość spore podwyżki. W ten sposób udało się wyszkolić, a potem zatrudnić kilkadziesiąt osób. Dzięki temu krok po kroku pasażerowie odzyskiwali połączenia, które skracano lub likwidowano przez wcześniejsze miesiące. To ratowanie za wszelką cenę miało także swoje mało chlubne strony. Temat ten podjęła nawet lokalna prasa. Spółki autobusowe także skutecznie zachęcały do wstąpienia w szereg kierowców oferując większy angaż i ułatwienia w zdobyciu uprawnień. Zminimalizowało to problemy, choć nie całkowicie. Nadal sporadyczne braki występują w polickim SPPK oraz prawobrzeżnej zajezdni.

Choć od wielu lat szczecińskie tramwaje są w ogonie taborowych inwestycji, to nadal w ciągu roku nie doczekaliśmy się nowych pojazdów. Udało się co prawda zorganizować przetarg na 4 (w opcji na 12) dwukierunkowych, niskopodłogowych pojazdów i nawet go rozstrzygnąć przed końcem roku, lecz jest to ledwo kropla w morzu potrzeb, a liczba przy inwestycjach innych miast (nawet dużo mniejszych niż Szczecin) wydaje się po prostu śmieszna. Nowe tramwaje pojawią się dopiero na początku 2026 roku. Ze stanu zdjęto kolejne dwa wagony Tatra T6A2D, a pozostałe będące w obu zajezdniach nie są gruntownie remontowane. Ich stan dramatycznie się pogarsza, a przerwy w kursowaniu są dłuższe. Częste przestoje w ruchu notują też „bulwy” czyli golęcińskie wagony 105N2k/2000 z 2001 roku. Tramwaje, jeśli już kursują, to tylko przez kilka godzin i zjeżdżają niemal hurtowo z awariami. Na domiar złego w marcu wybuchła afera z nie przygotowanymi do służby Moderusami Alfa. Motorniczowie dość szczerze opowiedzieli wówczas o stanie pojazdów. Pretekstem było poważne wykolejenie składu Moderusów 513+514 przy zajezdni Golęcin. Przez wiele miesięcy wagony stały w przysłowiowych „krzakach”, a dopiero pod koniec obecnego roku część powraca do ruchu liniowego. Nie skasowano fizycznie żadnego tramwaju, jednak zbiór tych odstawionych trwale, nieco się powiększył.

Zajezdnie autobusowe notowały nieznaczne wymiany taborowe, robione raczej z konieczności niż poprzez długofalowe plany. Oczywiście wiecznym wyjątkiem, który nieustannie wymienia tabor używany na tabor używany, jest PKS Szczecin. Tak też się działo w 2024 roku. Spółka wdrożyła do ruchu przynajmniej 33 pojazdy na linie miejskie, różnej pojemności, różnego (niemieckiego – m. in. z Kassel, Eberswalde, Hamburga, Schellerten) pochodzenia i jak się pewnie domyślacie różnej marki. Były to: Solarisy Urbino 12, Solarisy Urbino 18, Mercedesy Sprintery 516 CDI, MAN-y NÜ273, NL313, NÜ313, NG323, NG313, Mercedesy O530G, a nawet Volvo 7900 Hybryd oraz Electric Hybrid. Zdjęto ze stanu przynajmniej 17 pojazdów. Przez kolejny rok zwiększała się liczba brygad, które PKS otrzymywał na krótkie lub dłuższe zlecenia, najczęściej na tzw. „za tramwaje”. Spółka SPA „Klonowica” planowo wdrożyła do ruchu dwa Solarisy Urbino 18 Electric o numerach #1450 i #1451. Przyjechały pod koniec stycznia, a zadebiutowały w marcu. W zamian odstawiono ledwo dychającego MAN-a NG363 #1751. Nieco później w wyniku dwóch poważnych pożarów zajezdnia straciła Solarisy: Urbino 12 #1902 (maj) i Urbino 18 #1950 (październik). Za tego pierwszego pozyskano używanego od nowości w Łodzi i odbudowanego Solarisa Urbino 12 o nadanym ciekawym numerze taborowym #1111. Ogromny plus można dodać też za skuteczną realizację planów na przyszły rok. Lewobrzeżna spółka ogłosiła i przeprowadziła postępowanie na kolejne autobusy elektryczne. Działania przeprowadzono między kwietniem, a listopadem. Jej wynik to podpisanie umowy na 10 przegubowych i 4 solowe elektryki. W wyniku niższych niż spodziewane cen (55 do 71 mln zł), jest szansa na pozyskanie kolejnych 4 – 12 metrowych e-autobusów. Koniec kolejnego – 2025 roku będzie, więc stał pod znakiem sporej wymiany taboru na Klonowica. Zakup autobusów jest możliwy, dzięki dofinansowaniu w ramach trzeciej edycji programu „Zielony Transport Publiczny” realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

SPA „Dąbie” także straciło kilka autobusów w wyniku nieprzewidzianej, wysokiej temperatury. To Solarisy Urbino 18 #2907 i #2971, które do końca roku zostały już wywiezione do kasacji. Rok 2024 to także formalne skreślenie czterech Mercedesów O530. Część z nich przestało kursować już w 2023 roku. Wobec braku perspektyw na finansowanie nowych autobusów, spółka posiłkuje się używanymi nabytkami spod znaku Mercedesa. Mijający rok przyniósł ich sześć, z czego trzech jeszcze nie wprowadzono do ruchu. To nabytki z 2011 roku jeżdżące wcześniej w Monachium. Za jednego z Solarisów poległych w pożarze, sprowadzono też pojazd SU18 z Kaiserslautern. Jeszcze mniej zmian taborowych zanotowano w Szczecińsko – Polickim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. W czerwcu skreślono jeden z SU12 #3043 z 2011 roku, a latem pozyskano dwa używane, 7-letnie Solarisy Urbino 18,75 z Oslo. Warto dodać, iż po wielu latach SPPK odchodzi od swojego trzycyfrowego systemu numeracji autobusów przegubowych. Skandynawskie pojazdy otrzymały numery #3771 i #3772. W pierwszej połowie roku pojawiły się też buńczuczne zapowiedzi dotacji dla 12 autobusów hybrydowych w ramach środków europejskich – w systemie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, jednak temat dość szybko ucichł. Przynajmniej na razie.

Zmiany liniowe szczecińskich tras w 2024 roku, tak jak wspomniałem na początku artykułu, przez cały rok szły w kierunku oddawania „rozgrzebanych” inwestycji do użytku, oczywiście nie wszystkich. Bałagan zaczął się w końcu stabilizować. A był ogromny. W znacznym stopniu determinowały i nadal to robią, prace w wielu miejscach miasta i okolic nad inwestycją „Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej”. Ta trwająca od 5 lat, ciągle przesuwana i mocno opóźniona inwestycja przynosi pierwsze efekty i zmiany. O tym za chwilę.

Na początek 2024 roku zaplanowano oddanie do użytku nowego układu przystanków w Policach. Przebudowa realizowana była właśnie w ramach SKM. W styczniu zwiększono po raz kolejny częstotliwość pospiesznej linii B, rozszerzono też na kolejne obszary Stołczyna, trasę linii 59. Luty przyniósł oddanie do ruchu bus-pasa przy placu Zwycięstwa w centrum Szczecina. Dodano, potrzebny przez wiele lat przystanek, a główne linie, m. in. 62, 75, 87 powróciły na swoje docelowe trasy, np. przez przebudowaną aleję Wojska Polskiego. Pasażerowie ucieszyli się też wreszcie z normalnej obsługi tramwajowej Gumieniec – przez cały dzień. Stało się to po ponad półrocznej przerwie spowodowanej brakiem odpowiedniej ilości prowadzących. Kolejne pozytywne zmiany zaszły w marcu. To powrót linii 3 na trasę Osiedle Zawadzkiego – Potulicka, a także uporządkowana i zwiększona obsługa osiedla Gumieńce mikrobusową linią 88. W marcu po wielu przymiarkach i blisko 3 latach przebudowy, wdrożono docelowy układ przystanków i obsługi na całym placu Rodła. Autobusy jadące w kierunkach północnych (m. in. do Polic) i na prawobrzeże, zyskały nowe perony postojowe, a pasażerowie dogodne przesiadki z i do tramwajów oraz przygotowane nowe rozkłady.

W maju oddany został kolejny element przyszłej SKM – pętla autobusowa „Rugiańska”. Chwilę później autobusy wróciły na przebudowane przystanki przy Dworcu Kolejowym w Dąbiu. Od początku 2023 roku rozpoczęto przedłużanie trasy tramwajowej łączącej Krzekowo z Osiedlem Zawadzkiego, 29 czerwca jeszcze trwającego roku, po przygotowaniu, próbach – ruch tramwajów linii 5 i 7 puszczono nowym, niedługim, ale przydatnym odcinkiem, niestety już bez zlikwidowanej pętli „Krzekowo”. Jednocześnie wstrzymano całkowicie ruch tramwajowy do pętli „Pomorzany”, zawieszono całkowicie „dwunastkę”, a linia 11 pojechała zmienioną trasą. Dwukierunkowe tramwaje zaczęły dojeżdżać tylko do placu Szyrockiego, a dalej pasażerom pozostały zastępcze autobusy linii 806 i 811. 1 lipca na fali wyborczych obietnic przywrócono po 3 latach linię pospieszną A (Osiedle Słoneczne – Ludowa). Z dość wąską częstotliwością, zmienioną trasą, tak by dojechać do dopiero co otwartego centrum wodnego. Mimo krytyki, trasa nie została jeszcze poprawiona. Pojawił się na niej PKS Szczecin, co było dość ciekawym wydarzeniem. Wakacje upłynęły też pod znakiem wielkiej imprezy – Regat: „The Tall Ships Races”. Miasto odwiedziło mnóstwo turystów i miłośników żeglowania. Organizacja komunikacji została zaplanowana dość specyficznie, w stosunku oczywiście do poprzednich edycji imprezy, które odbyły się w 2013 i 2017 roku. Tramwaje jeździły do 2:00 w nocy, ale szynowe możliwości taborowe były zdecydowanie niewykorzystane. Pasażerowie mieli do dyspozycji zdecydowanie za ciasne tramwaje. Za to komunikacja autobusowa uratowała imprezę dodatkowymi kursami, liniami i rezerwami. Wykorzystano właściwie wszystkie spółki autobusowe. W wakacje ogłoszono też wspomniany przetarg na tramwaje, kursowała w niezmienionej wersji linia turystyczna 0.

     Wraz z powrotem uczniów do szkół nastąpiła rewolucja pod znakiem SKM. Aż 19 przystanków zmieniło nazwę, wydłużono niektóre trasy autobusowe do nowo wybudowanych przystanków kolejowych, do sprzedaży wprowadzono łączone z koleją bilety metropolitalne. Pojawiło się też sporo nowych połączeń kolejowych, choć na pełną integrację jeszcze poczekamy – linia do Polic nadal jest w totalnej i ślamazarnej przebudowie. Wprowadzono też nowy rozkład linii 87, pod Dworzec PKP wróciła w październiku linia 75. Okres Wszystkich Świętych był bogaty w dodatkowe kursy i linie. W przeciwieństwie do poprzednich lat – pomogły rezerwy, zarówno tramwajowe jak i autobusowe. W tym roku spółki mogły sobie na nie pozwolić, choć jeszcze nie w 100% zakresie. Koniec roku to pozytywne wiadomości dla mieszkańców dzielnicy Pomorzany. 5 i 6 listopada przeprowadzono próby tramwajowe na ciągu ulic: Nowa – Dworcowa – Kolumba – Chmielewskiego. Choć po nich było sporo do zrobienia, to z grubsza wykonawca uporał się z tym w miesiąc. W dniu 21 grudnia tramwaje linii 3 i 6, po 3 latach wróciły na ciąg nadodrzańskich ulic, zagościły też przed Dworcem Głównym PKP. Do pełnej wygody dużo brakuje, drugi ciąg pomorzański jest w pracach mało zaawansowanych. Lipcowy termin przebudowy jest mocno zagrożony.

Lepiej czy gorzej w tym mijającym roku? Chyba jednak lepiej, choć są paraliżujące wyjątki. Cieszy zakończenie wielu inwestycji, smuci stagnacja w taborze tramwajowym i prawobrzeżnym. Nowe miesiące to zrealizowana już, tylko odciągnięta w czasie podwyżka cen biletów. Od nowych, czysto komunikacyjnych inwestycji powodujących zamknięcia torowisk, chwilowo Szczecin odpocznie. Brak nowych przetargów jest widoczny, a zapowiadana od lat druga część SST kolejny rok nie ruszy z miejsca. Wszyscy czekają na reanimację zdegradowanej trasy tramwajowej w kierunku Golęcina i Gocławia. Czy się doczekają? Być może poinformujemy o tym na łamach HTP. Dobrego 2025 roku!

Pasjonat komunikacji miejskiej (od 1990) i kolei (od 1993), na co dzień pracownik Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie.